AS Roma triumfatorem Ligi Konferencji UEFA
W finale pierwszej edycji Ligi Konferencji UEFA, AS Roma pokonała w dramatycznych okolicznościach hiszpański RCD Espanyol, zdobywając tym samym swój pierwszy międzynarodowy tytuł w historii klubu. Zwycięstwo Romy w tym turnieju jest tym bardziej imponujące, że klub zdołał go wygrać, walcząc z wieloma innymi rywalami, w tym z innymi włoskimi klubami.
Liga Konferencji UEFA jest nowym europejskim turniejem klubowym, który zadebiutował w sezonie 2021/2022. Jest to trzeci co do wielkości europejski turniej klubowy, po Lidze Mistrzów UEFA i Lidze Europy UEFA. Liga ta została stworzona, aby zapewnić mniejszym klubom szansę na grę na europejskiej arenie i zdobycie międzynarodowego doświadczenia.
AS Roma była jednym z klubów, które znalazły się wśród założycieli Ligi Konferencji UEFA. Przez cały sezon klub prezentował solidną formę, pokonując w kolejnych rundach wiele silnych rywali, w tym Tottenham Hotspur i AZ Alkmaar. W finale zmierzyli się z RCD Espanyol, który okazał się równie trudnym przeciwnikiem.
Mecz finałowy odbył się w Portugalii, na Estádio do Dragão w Porto. W pierwszej połowie, AS Roma zdobyła dwie bramki, dzięki trafieniom Nicolo Zaniolo i Lorenzo Pellegriniego. Jednak RCD Espanyol szybko odpowiedział bramką, zdobytą przez Raula de Tomas w 57. minucie. Kiedy wydawało się, że mecz dojdzie do dogrywki, Espanyol wyrównał w doliczonym czasie gry, dzięki goli Stefana Johansena.
Decydująca chwila nadszła w rzutach karnych, w których lepsi okazali się zawodnicy AS Romy, którzy wygrali 4:3 i tym samym zdobyli pierwszy w historii klubu międzynarodowy tytuł. Trener Paulo Fonseca, który prowadził drużynę przez cały sezon, był szczególnie dumny ze swoich zawodników i podkreślił, że zwycięstwo to zasługa całego zespołu, który walczył dzielnie przez cały sezon.
Zwycięstwo AS Romy w Lidze Konferencji UEFA jest kolejnym dowodem na to, że włoska piłka nożna jest wciąż jedną z najlepszych na świecie. To także inspiracja dla innych klubów, by walczyły o swoje cele, nawet jeśli czasem wydają się one nieosiągalne. W końcu, jak pokazała AS Roma, wszystko jest możliwe, jeśli tylko włoży się w to odpowiednio dużo wysiłku.